Jakie są Szeptuchy z Białorusi cz. 3 ? Czy tradycja szeptania ma się tam lepiej niż tu?
Białoruś, tuż przy granicy z Polską wydała nam się w 2019 roku, spokojna, zaniedbana, ale atrakcyjna dla podróżujących, którzy mieli konkretny cel . My zaś wyruszyłyśmy na spotkanie z szeptuchami – cel nad celami! 😉 Pukałyśmy do ich drzwi, trochę w ciemno, bez zapowiedzi, bez precyzyjnych adresów, po prostu z drogi, a one nam otwierały.
Brytyjski filozof, logik, matematyk, działacz społeczny i eseista i Laureat literackiej Nagrody Nobla w 1950 roku powiedział:
„Świat pełen jest magicznych rzeczy, czekających aż wyostrzy nam się rozum”
Jaki jest dziś Twój krajobraz? Ten geograficzny i ten symboliczny. Krajobraz, w wersji – ukształtowanie terenu, roślinność, zbiorniki wodne – i ten symboliczny – kulturowy, zmieniają się w zależności od czasu, w którym na niego patrzymy. I od stanu mentalnego, który nam wtedy towarzyszy.
Czy znasz to uczucie, gdy odwiedzane, dawno niewidziane miejsce, wydaje się kompletnie inne i takie jakieś… obce? Tego typu podróże naprawdę mogą być zdradliwe. 🙂
Bywają krajobrazy “na całe życie”, ale nie każdy ma to szczęście, by na taki swój pejzaż trafić. Możemy mieć w sobie kilka krajobrazów i budować konstrukcje z ich warstw. A ten najstarszy krajobraz zawsze jest gdzieś pod spodem. Dlatego zwracaj uwagę na krajobraz, który masz dziś do dyspozycji. To naprawdę ważne!
Tu nie o tym, a w rzeczywistości nie można dosłownie zjeść krajobrazu, lecz istnieje coś, co nazywa się “jadalnym krajobrazem”. To koncepcja projektowania ogrodów i przestrzeni zielonych w taki sposób, aby były one nie tylko estetyczne, ale także pełne roślin jadalnych, takich jak owoce, warzywa i zioła.
jak zjeść krajobraz? – tutaj podaję trop, ale przy okazji odpowiedź brzmi: oczami! Każdy z nas zna powiedzenie, że coś się “je oczami”. Przysłowia ludowe, czasem brzmiące absurdalnie, mają w sobie mądrość, na którą warto zwrócić uwagę.
Po pierwsze: zmysł wzroku znacząco wpływa na smak, a nawet na intensywność odczuwanego przez nas głodu. Na świecie wykonano wiele badań, które potwierdziły hipotezę, jakoby wygląd potrawy miał wpływ na ocenę smaku.
Po drugie: to samo prawo dotyczy krajobrazu. Też ma smak i też wpływa na nasze ciało, nie tylko na trawienie. Swoją drogą wnętrza restauracji nie są projektowane na zasadzie estetycznego przypadku, one stanową scenografię dla potraw. A i tak ludzie dadzą wszystko za stolik z widokiem na zachód słońca. Wiadomo dlaczego, prawda?
Przywołujemy szeptuchy z Białorusi i jest też jeden pan Szeptun, to cz. 2, w której opowiadamy ja i Urszula Dąbrowska.
*** W 2019 roku pojechałyśmy na Białoruś, dwa razy. Miałyśmy wizę na pas przygraniczny, miałyśmy ze dwa kontakty, które mogły nas doprowadzić do Szeptuch. I doprowadziły. I zdarzyło się dużo więcej. Rozmawiałyśmy, słuchałyśmy ludzi, na sobie sprawdzałyśmy to, co wymyśliłyśmy i w sprawach szeptań byłyśmy informowane, przyjmowane , uzdrawiane.
Zaraz po powrocie nagrałyśmy taką rozmowę, która miała nam pomóc zatrzymać tę atmosferę choć na chwilę, bo przecież miałyśmy wrócić do naszych Szeptuch, dokończyć te wyjątkowe prywatne badania terenowe. Ale zaczęła gęstnieć polityczna atmosfera coraz bardziej i bardziej, i już nie mogłyśmy wyruszyć na kolejną wyprawę.
@@@
Pozostała garść refleksji, wrażeń, odkryć oraz enigmatyczne zapisy robione telefonem. Mam takie poczucie, że tamten świat po drugiej stronie granicy już odszedł, i że nikt tak serdecznie, niepolitycznie, kameralnie nie towarzyszył temu procesowi; że teraz jest tam bardzo inaczej, że zrobiłyśmy ostatni rekonesans, przyjmując ich wspomnienia, porady, wzruszenia – z pełną otwartością i zaufaniem w lepsze jutro, w poszerzanie rozumienia rzeczywistości. Z zaufaniem, ze przed nami kolejne spotkania…