Prawdziwe ciastko z krainy cienia. Czekolada gorzka, płatki twardo obstają przy swoim, chrupie i nie bierze jeńców! Dyskutujemy (z ciastkiem) przez chwilę o istocie dobra w tym świecie. Światło gra w talerzyku parodię marsza. Zatem w drogę – niech się stanie śniadanie! I stało się. I jest dobre.
Oksfordzki słownik języka angielskiego opisywał Flapjack już w XVI wieku. Szekspir w 1609 roku pisał o nim w sztuce Perykles, książę Tyru. Od tamtego czasu batonik zmienił się. I to bardzo. Na początku był czymś w rodzaju grubego naleśnika (w Ameryce Południowej tak jest i dziś). Potem przypominał ciastko jabłkowe i w 1935 zaczął przypominać wypiek z otrębów.
Za moją wersję odpowiedzialna jest TORTOVA BY AGA